Zmieniające się zdjęcia a odczucia użytkowników
Slider na stronie jeszcze dwa lata temu był absolutną koniecznością. Zmieniające się zdjęcia wyglądają przecież nowocześnie, a nasza firma chce być odbierana jako nowoczesna. Z biegiem czasu jednak web designerzy zaczęli podchodzić do tematu ostrożnie, a na wielu światowej klasy stronach próżno szukać sliderów. Zatem czy warto mieć slider na stronie? Moim zdaniem to zależy.
Używaj slidera wtedy, kiedy jest ku temu dobry powód
Slider na stronie to nie tylko atrakcja, ale także element, który może rozpraszać. Użytkownicy, którzy wchodzą na Twoją stronę poszukują informacji. Po wejściu na stronę główną dają Ci około 5 sekund na to, żebyś dał im to, czego oczekują. Później zaczynają się irytować. Zmieniające się zdjęcia wprowadzają zamieszanie i rozpraszają uwagę użytkownika.
Dodatkowo należy wspomnieć o szybkości wczytywania się strony. Zdjęcia do slajdera w dobie monitorów HD muszą być duże. Każde takie zdjęcie „waży” swoje 300 kb, a jak wiadomo w slajderze jest ich kilka. Dodatkowo do działania slajdera potrzebny jest skrypt, który także musi się wczytać. Wszystko to powoduje, że strona dłużej się otwiera, a to może mieć negatywny wpływ zarówno na odbiór osób wchodzących na stronę jak również na pozycję strony w wyszukiwarkach.
Warto jednak rozważyć użycie slidera jeśli mamy np kilka produktów do pokazania, lub kilka na prawdę mocnych atutów naszej oferty.
Dla większości firm lepsze jest jedno zdjęcie.
Jedno zdjęcie w tle i prosty przekaz w mojej ocenie jest bardziej dobitny. Jeśli użyjemy dobrego zdjęcia i tekstu, nasza wiadomość dotrze do użytkownika od razu. Nie trzeba się także obawiać tego, że użytkownik internetu stwierdzi, że nasza strona jest nienowoczesna. Jeśli umiejętnie posłużymy się obrazem i tekstem to ta prostota, jak mawiał Steave Jobs, stanie się szczytem wyrafinowania.