W ostatnich latach w projektowaniu stron internetowych zaszły rewolucyjne zmiany. Pojawiły się oprogramowania open source (jak WordPress), ludzie zyskali dostęp do szybkiego internetu, co zaowocowało użyciem lepszych zdjęć. Jednak największą zmianą było pojawienie się standardu RWD, czyli Responsive Web Design (responsywny design witryn internetowych).
Oczywiście samo pojawienie się RWD było spowodowane popularyzacją przenośnych urządzeń, takich jak smartfony, czy tablety. Okazało się bowiem, że strony o stałych wymiarach źle się przegląda na małych ekranach. Pojawiła się zatem potrzeba, aby wygląd stron www został dopasowany do tych przenośnych urządzeń.
Początkowo web designerzy stosowali odrębną wersję mobilną strony (tak jest zresztą w wielu przypadkach do dzisiaj), ale to wiązało się z dużym nakładem dodatkowej pracy, ponieważ trzeba było w zasadzie budować 3 strony zamiast jednej. Co więcej, urządzenia nie miały takich samych rozdzielczości, co powodowało, że strona nie na wszystkich wyglądała tak samo.
RWD okazał się lekarstwem na takie problemy dla małych i średnich firm, które nie posiadały ogromnych budżetów na strony www, a nie chciały znaleźć się poza tymi wielkimi przemianami.
RWD oznacza, że wygląd strony dopasowuje się do wielkości ekranu, na którym jest wczytywany. Od wersji mobilnej różni się tym, że jest to wciąż ta sama strona, jednak niektóre elementy korzystają z innego kodu. RWD to w końcu rewolucyjna zmiana w pozycjonowaniu elementów na stronie, gdzie piksele zostały wyparte przez procenty. To wymusiło prawdziwą rewolucję w designie.
Dotychczas mięliśmy do czynienia ze stronami, które same w sobie wyglądały jak jedna wielka grafika. Wszystko było umieszczone w dokładnie przewidzianym miejscu i użytkownik wchodząc na stronę mógł podziwiać wielkie dzieła grafików komputerowych. Niestety, te dzieła nie mogły dostosowywać się do rozdzielczości ekranu.
To zaowocowało nastaniem ery flat design, w imię której piękne jpg zostały zastąpione przez kod CSS3, wszystko zostało maksymalnie uproszczone, a grafika dotyczy poszczególnych elementów na stronie, a nie strony jako całości. Dzięki temu strona mogła zacząć się „składać”, aby użytkownicy smartfonów i tabletów mięli szansę obcować z przyjaznym internetem.
Czas pokaże w jakim kierunku web design pójdzie dalej, jednak zmiany, które zaszły dotychczas są bardzo pozytywne.